"Po co mam robić mostki?"- to jest chyba najczęstsze pytanie zadawane przez osoby zaczynające przygodę z kalisteniką. Wydaje się, że ćwiczenie nie wymaga siły, jest to rozciąganie, nie buduje mięśni, taki zapychacz czasu treningowego.
W rzeczywistości jest zupełnie inaczej! W poprzedniej prezentacji ćwiczeń Wielkiej Szóstki pisaliśmy, że "wspaniały tułów powinien być dźwigany na równie wspaniałych nogach". Ów tułów musi mieć wsparcie również w silnym kręgosłupie- wszystkie ćwiczenia wymagają by był "w formie". Osoby, które mają zwyczaj garbienia się najszybciej odczują benefity stosowania mostków- będą prezentowały wyprostowaną postawę.
Nie wierzycie mi na słowo? Nie musicie. Po prostu sami się przekonajcie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz