czwartek, 6 listopada 2014

Kalistenika vs siłownia

Wielu współczesnych kulturystów uważają, że treningi z własną masą ciała są dobra rozgrzewką, ale to "przerzucanie żelaza" buduje prawdziwą siłę. Idą w pocie czoła uginać przedramiona, wypiją "dabel blasta dynamit 3000" i zjedzą 3 stejki przed snem myśląc, że w ten sposób będą silniejsi. Oczywiście, że będą! Tylko zadziała proces adaptacyjny organizmu i ich wzrost siły będzie w zakresie uginania ramion z obciążeniem. Tak jest Panie i Panowie. To nie będzie siła funkcjonalna. Pytanie do osób uprawiających MMA/BJJ lub inne sztuki walki. Jak myślicie, co bardziej przyda się na macie? Umiejętność wyciskania sztangi czy zdolność do wykonywania w dynamiczny sposób pompek i podciągnięć (które są symulacja przyciągania i odpychania przeciwnika)? No właśnie. Trzeba to w końcu powiedzieć- siłownia może dać piękną sylwetkę, ale nic więcej (chyba, że ktoś szuka sposobu na zniszczenie stawów i ścięgien, siłownia to zapewni prędzej czy później).
Przyznam się Wam moi Drodzy Czytelnicy, że kiedyś byłem wielkim zwolennikiem siłowni. Ćwiczyłem wręcz fanatycznie, 6 posiłków dziennie, regeneracje i inne bzdury. Jedyne co, to nie tknąłem odżywek. W pewnym momencie miałem kompletny brak postępów oraz kontuzje stawu mostkowo-obojczykowego, obu stawów barkowych, oraz przepuklinę odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa. Uroki dźwigania żelaza.
Oczywiście nie musicie mi wierzyć na słowo. Niedowiarkom zadam pytanie- skoro teraz mamy takich wspaniałych siłaczy, to czemu XIX wiek jest uważany za "złoty wiek kulturystki"? Czy współczesne "byczki" potrafią jak Arthur Saxon wycisnąć jednorącz 175kg nad głową, jak G.W. Rolandow drzeć trzy talie kart na raz lub jak Eugen Sandow (na jego posturze jest wzorowana statuetka Mr. Olimpia) przez samo natężenie się rozrywać stalowe łańcuchy wokół torsu? Wątpie. A to są siłacze sprzed ery siłowni, sterydów czy odżywek. Byli mistrzami kalisteniki.
Wniosek jest jeden: chcesz mieć więcej siły- ćwicz z własnym ciężarem ciała.


Arthur Saxon

Eugen Sandow

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz